Ja już lepiej nic nie obiecuję, przyznaję jestem beznadziejna jeśli chodzi o słowo :( Wróciłam i pokazuję się w odsłonie dawno nie pokazywanej na blogu. Mianowicie jakiś element elegancji i klasyki czyli szpilki. Niestety długo nie było sukienki i mega dziewczęcych stylizacji i nie zanosi na takowe ale uwierzcie, że poniższe zdjęcia, outfit miał wyglądać zupełnie inaczej... nie byłabym sobą jakbym nie połączyła streetwearu z elegancją, co z tego wyszło? JA ;) Odbiegając od tematu mam dla was informację, która powinna ucieszyć- zakładam z Danielem kanał na YouTubie. Tak! W końcu ktoś mnie do tego zmotywował, a w sumie wyciągnął za uszy. Śledźcie :)












